Jak sprawić, aby silnik w samochodzie dłużej był sprawny i bezproblemowo działał? Nie ma na to cudownych sposobów, ale można spróbować kilku zabiegów, które pomogą zadbać o silnik. Oto one.
Panuje przekonanie, że silniki montowane we współczesnych samochodach nie są zbyt trwałe. Jest to związane między innymi ze zmniejszaniem ich pojemności (downsizing) w związku z coraz bardziej restrykcyjnymi wymaganiami dotyczącymi wydalania spalin. Jednocześnie wyciska się z nich maksimum mocy, aby sprostać oczekiwaniom. Konieczne są więc odpowiednie reguły postępowania, które pozwolą nam dłużej cieszyć się sprawnym silnikiem.
Dbałość o jednostkę napędową musi mieć charakter kompleksowy. O silnik zaczynamy dbać, ruszając: olej musi osiągnąć odpowiednią temperaturę przed dynamiczną jazdą. Jeśli do tego nie dojdzie – olej nie smaruje odpowiednio, co wpływa destrukcyjnie na poszczególne elementy układu.
Warto pamiętać o tym, że silnik należy rozgrzewać podczas spokojnej jazdy. Wykonywanie tej czynności w miejscu jest bezcelowe – jednostka szybciej rozgrzeje się w ruchu. Wyjątkiem są bardzo niskie i mroźne temperatury, kiedy można przez kilkadziesiąt sekund rozgrzewać silnik, stojąc w miejscu.
Jazda na bardzo niskich obrotach również nie jest niekorzystna dla silnika dopóty, dopóki nie towarzyszy jej energiczne przyciśnięcie pedału gazu. Przy obrotach poniżej 2000 nie należy jechać zbyt długo z wciśniętym pedałem gazu, bo bardzo destrukcyjnie wpływa to na panewki i wał korbowy. Nieco lepiej taką jazdę znoszą jedynie współczesne, zmniejszone już silniki.
Olej w silniku porównuje się niekiedy do krwi pompowanej w ludzkim sercu. Niewątpliwie jest w tym pewna prawda: bez dbania o stan oleju silnikowego nasza jednostka nie posłuży zbyt długo. Wymiana oleju co 30 tysięcy kilometrów, jak sugerują obecnie czołowi producenci, niekoniecznie musi być optymalnym rozwiązaniem. Przeważnie jest to zwyczajnie coroczna zmiana tego ważnego płynu. Oleje dostępne na rynku często nie są w stanie sprostać eksploatacji przez tak długi czas. Bez tego zaś silnik będzie stopniowo tracił kolejne ze swoich właściwości.
Poleca się więc wymianę oleju co 10 tysięcy kilometrów w przypadku jazdy miejskiej i co 15 tysięcy w przypadku jazdy na innych trasach.
Należy zlecać pomiar ciśnienia oleju i regularnie sprawdzać jego poziom. Co jednak, jeśli z silnika zaczyna się sączyć płyn? Warto jak najszybciej usunąć z jednostki brud i zlokalizować wyciek. W przeciwnym razie możemy się spodziewać usterek między innymi paska rozrządu, w skrajnych przypadkach zaś zatarcia silnika lub uszkodzenia skrzyni biegów.
Kwestia wymiany oleju wpływa na stan turbosprężarki. Trzeba też zwrócić uwagę na właściwą higienę pracy turbiny. Należy dać się jej rozgrzać, nim zmusimy ją do wytężonej pracy. Po zakończeniu jazdy trzeba pozwolić jej przez kilka chwil pracować na zmniejszonych obrotach tak, aby nie straciła zbyt szybko ważnego dla jej stanu smarowania.
Tankowanie na stacjach benzynowych budzących wątpliwości jest złym pomysłem. Zanieczyszczone lub niskiej jakości paliwo w samochodzie z nowym silnikiem nie wróży dobrej przyszłości pojazdowi. Z reguły im nowszy silnik, tym wymagania co do jakości paliwa rosną.
Poza doraźnymi działaniami niezbędnymi w toku normalnej eksploatacji, konieczne są też regularne przeglądy i serwisowanie. Pomimo dbania o auto, właściwych technik rozgrzewania i studzenia silnika, odpowiednio częstej wymiany oleju, zużywają się inne elementy czasem kluczowe dla długiego czasu eksploatacji silnika. Mowa chociażby o przepływomierzu, rozrządzie czy oprogramowaniu silnika. W tych przypadkach oko fachowca może dostrzec przyszłe problemy, których zalążki dzisiaj bagatelizujemy. Warto więc zwrócić się do niego, zanim będzie za późno.
(fot. pixabay.com)
